Meta wypuściła dziś Edits, samodzielną aplikację do montażu wideo, która ląduje równocześnie na iOS i Androidzie i jest bezpłatna przy starcie. Umożliwia twórcom porządkowanie pomysłów, nagrywanie materiału, edycję z użyciem AI, a potem eksport filmu — bez wodnego znaku, co w CapCut wymaga wersji Pro.
Funkcje, które mają wygrać z TikTokiem
- Green Screen & Cutouts – wymiana tła i precyzyjne wycinanie obiektów.
- AI Animate – zamiana statycznych zdjęć w klipy wideo.
- Auto-captions + Timeline – automatyczne napisy i oś czasu w stylu desktopowych edytorów.
- Insights – analityka, która pokazuje, co podbija zasięgi, zanim wylepisz budżet na promocję.
Adam Mosseri zapowiada kolejne dodatki – od klatek kluczowych po wspólne edycje w chmurze – i nie wyklucza wersji premium.
Timing idealny – presja na ByteDance rośnie
Premiera zbiega się z kolejnym 75-dniowym odroczeniem amerykańskiego zakazu TikToka i naciskiem na sprzedaż aktywów ByteDance. Niepewność wokół TikToka i CapCuta daje Mecie szansę przejąć twórców, którzy szukają stabilnej przystani na wypadek bana.
Co to znaczy dla marek i twórców?
- “First-mover CPM” – koszt dotarcia zwykle najniższy w pierwszych tygodniach nowej platformy.
- Watermark-free – brak znaku wodnego to czystsze kreacje w adsach i większa konwersja.
- Ekosystem Meta – szybki cross-post na Reels, Facebooka i Threads zwiększa ROI kampanii.
Prognoza – czy Edits wygra z CapCut?
CapCut ma przewagę miliarda pobrań, ale Edits startuje z głęboką integracją z Instagramem i Facebookiem. Jeśli Meta dorzuci płatne funkcje pro (audio licencjonowane, pakiety LUT-ów, storyboardy), może szybko zmonetyzować narzędzie bez irytacji użytkowników reklamami.
Meta uderza tam, gdzie konkurencja jest najsłabsza – w pewność jutra. Stawiasz na wideo w 2025 r.? Wejdź w Edits, póki ruch jest tani, a algorytmy głodne kontentu.